:: Wystraszony Bolek - tym razem w sutannie...
Artykuł dodany przez: Witold K (2006-06-01 11:02:14)

<p style="text-align: justify;"> Chciałbym wykazać, że polski Kościół przekładając w nieskończoność sprawę konfidencji części duchowieństwa - źle robi. Tak jak Lecha Wałęsa, źle zrobił, że nie wziął na siebie, w 1992 roku, odpowiedzialności za TW Bolka. Tak moim zdaniem, źle robi krakowski Kościół nie odsuwając duchowych ze swych funkcji w Kościele. </p><p>Tym razem swoją refleksje na temat, postubeckiej spuścizny piszę po lekturze teczek utworzonych przez UB na mój temat. Wynika z nich taka interpretacja zdarzeń i podejmowanych przez bezpiekę działań, które realizują bieżący interes (lokalnych) ubeków i polityczne bezpieczeństwo PRL-lu na przyszłość. Można zatem przedstawić swoją opinię i poddać ją ocenie. </p><p>Od początku. Gdyby kancelaria Lecha Wałęsy nie wycofała z PAP (1992) komunikatu na temat ewentualnych materiałów UB na Prezydenta, Lech byłby dziś powszechnie szanowanym autorytetem. Bezpieka nie zbudowałaby fortun i nie skorumpowałaby politycznego życia. </p><p>Jest mi głupio i wstyd, że polski kościół aż tak pogubił się w sprawie kilku rozgadanych księży. Tak jak donosy elektryka Bolka w żaden sposób nie były wstanie zaszkodzić nowej antykomunistycznej fali, tak przerośnięte ambicie części duchowieństwa, nie mogły pokrzyżować polskich nadziei. </p><p>Jeśli z kolei jakiś ksiądz był wtyczką Kościoła w PRL-lu to, dlaczego nie pokazać go jako bohatera. </p><p>Głupio mi i wstyd... bo kto, jak kto ale Kościół winien schylać się nad ofiarami, w tym nad ofiarami donosów. Nie wspomnę o konsekwencjach zgniłych kompromisów.<br /></p><p>1 czerwca 2006 </p><div style="text-align: center; color: rgb(0, 51, 204);"> Ps. Rozumiem trudną dla hierarchów sytuację z konfidencją księży w tle. Jednak wmiatanie sprawy pod dywan, zawsze źle się kończy. Przykłady z zachodu, choć dotyczą inne sfery, źle wróżą. Wyrażę nadzieję, że naprawdę na jesieni polski Kościół wyczyści sprawę&#8230;</div>


adres tego artykułu: kowalczyk.info.pl/articles.php?id=142