:: Czy Maniutek musi odejść?
Artykuł dodany przez: Witold K (2006-11-28 11:22:56)

<p>Jest jedną z ważnych postaci publicznych naszego miasta. Można ją spotkać wszędzie. Szara eminencja, nie bardzo wiadomo czyja. Wiadomo jednak, że to postać energiczna, nieprzeciętna. Ważna. Od 12 lat robi w samorządzie... MacGyver lokalnej polityki? Spełnia ważną funkcje w życiu publicznym miasta. Potrafi &quot;ożenić&quot; ideowca z hochsztaplerem. Wielu, jak do tej pory, z tych kwalifikacji korzystało i korzysta. Wielu w głowę zachodzi jak jest możliwa taka swoboda w hasaniu. Jedno jest pewne nasz bohater ma przyzwolenie na mącenie, bo wielu to mącenie odpowiada. Reszta stanęła z boku, bo jest w tym pewien sens. Postać wartościowa i przydatna. </p><li>Do meritum. <p>Gdyby nasz bohater kierował się tylko chęcią zysku, niestety w tej działalności, ulega wojenkom personalnym, rozumiem, że to nieuniknione, jednak owe wojenki obraz zamazują. </p><p>W ostatnich dwóch felietonach z lekka poprałem pomysł rozmów z radnymi, którzy przedostali się do RM na plecach RiG. To sprawa warta uwagi i rozwagi. Jeden z radnych dożywotnio chce być dyrektorem. Inny pewnie kolejne auto rozbije lub klub zmieni, bo w tym jest dobry. Kolejny może pokazać jak robi się interesy przy okazji zmian ustrojowych. Następny ma spore doświadczenia, które mogą się przydać. </p><p>RM jako organ uchwałodawczy jest wstanie wchłonąć te przypadki, i tak to urzędnicy, rzadko radni przygotowują projekty. Co zyskujemy? Zyskujemy szansę na uwiarygodnienie się środowiska, które szuka swego miejsca w lokalnej społeczności. Nadmiar pieniędzy też im nie pomaga. Wymagają pomocnej dłoni. Trzeba obawiać się ich ogonów, nie można odrzucać dobrych chęci. </p><p>Jednak podstawowym wentylem bezpieczeństwa jest tu Platforma Obywatelska, która zajęła II miejsce w wyborczej zawierusze. To, co się wydarzyło w trakcie kampanii wyborczej, odgryzienie ręki, która żywiła wpływowego urzędniko-polityka, winna być spożytkowania politycznie. Nie powinna być okazją do bitewek personalnych. Przewrotka pana Andrzeja Czapli z RiG do PO jest okazją do uporządkowania, do pozytywnych działań, na które lokalny światek czeka od lat. </p><p>To p. Andrzej Czapla bądź, kto inny z PO, powinien być przewodniczącym RM. To także okazja do pokazania chłopcom z góry, że wpierw interes lokalnej wspólnoty, potem prywatne animozje - ubrane dla pozorów, w partyjne garniturki. </p><p>Tak to widzę. Bo tak krawiec kraje jak mu materii staje. Nie zapominamy przez 4 lata, jaka była frekwencja. Jawność proszę, jawność... ona was wyzwoli i jest konstytucyjnie gwarantowana. </p><p>Piotrków Trybunalski nie jest folwarkiem, o którym pisał pan George Orwell &#8211; taką mam nadzieję. Należy stanąć ponad personalne niechęci i toksyny, które zatruwają. Należy rozmawiać. Przede wszystkim szanować wyborców. </p><p>28 listopada 2006 </p><p>Ps. </p><p style="COLOR: rgb(0,0,255); TEXT-ALIGN: center">W związku z przeniesieniem tego felietonu przez (...) na forum.gazety.pl i komentarzy na ten temat tam zamieszczanych informuje, że </p></li><li style="COLOR: rgb(0,0,255); TEXT-ALIGN: center">Jeszcze jestem zwolennikiem PiS, nie PO </li><li style="TEXT-ALIGN: center"><span style="COLOR: rgb(0,0,255)">Jeśli pan Andrzej Czapla rzeczywiście, nie na potrzeby kampanii wyborczej, zerwał stosunki z RiG to należy mu się ochrona, za informacje skierowaną do opinii publicznej - nie gabinetowej, do jakich spraw go włożono do jakich chciano włożyć i na jakim etapie są obecnie &#8211; mowa o całym wieloletnim okresie, nie ostatnich kilku miesięcy. </span><p><span style="COLOR: rgb(0,0,255)">Jeśli proponuję PO funkcje przewodniczącego RM to mam na uwadze podtrzymanie pozytywnej energii, jaka powstaje w czasie kampanii tak aby trwała jak najdłużej, aby następna frekwencja za 4 lata, nie była niższa.</span></p></li><li style="TEXT-ALIGN: center"><span style="COLOR: rgb(0,0,255)">29 XI 06<br /></span></li>


adres tego artykułu: kowalczyk.info.pl/articles.php?id=160