:: Super
Artykuł dodany przez: Witold K (2005-02-10 16:19:15)

<p>Rzecz o rozmowie, tej opisanej przez sąsiada z Mojego Piotrkowa.pl, pod tytułem "Rozmowa". Zapewne autor felietonu (mój - napiszę kolega, bo przyjaciel to raczej dziś pozycja zarezerwowania dla homisiów) potraktował także dwóch Witoldów. Znaczy, to jak rozmawiają i co z tego mają słuchający&czytający. Jak chodzi o Witolda K (moją osobę), <li>to po pierwsze, tekst odnosi się do wielu okoliczności dziejących się po tzw. prawej stronie i jest doskonałym materiałem do refleksji, czy będzie wykorzystany? <li>po drugie, felieton dotyka istoty mego szarpania się od wielu, wielu lat. Także, co w felietonie wskazuje nam Michał, uważam, (każdy wstępnie rozgarnięty tak uważa), że tylko rozmowa, wyjaśnianie, cierpliwość i szczere intencje są drogą do budowania. <p>Od pewnego czasu, kilka osób próbuje pod adresem www.piotrkowianie.pl budować a po zbudowaniu podać piotrkowskiej opinii publicznej narzędzie, które przy dobrej woli wielu pomoże nadrobić piotrkowskie zaległości. Piotrkowskie zaległości, to oddzielny temat, do którego koniecznie trzeba podejść i go uporządkować - wyciągnąć wnioski. Ogólnie mówiąc rzecz dotyczy polityki lokalnych środków przekazu, a polega to na pomniejszaniu znaczenia funkcji środowisk nie postkomunistycznych na życie publiczne, społeczne i polityczne. Podobno pieniądz nie śmierdzi, zobaczymy! </p><p>Monopol grania do jednej bramki spowodował, że powstają nowe środowiska chcące podawać informację z życia lokalnej społeczności. Można je spotkać dla przykładu pod adresem - www.e-piotrkow.pl czy www.mojpiotrkow.pl witam je z nadzieją i dobrze życzę bez względu na okoliczności. Piotrkowianie.pl w swych ambicjach mają: </p><li>udostępnić możliwość polskiego wygadania się - tego o czym napisał Michał w swym ostatnim felietonie, </li><li>umożliwić środowiskom (do tej pory dołowanym przez lokalne media) pokazania się piotrkowskiej opinii publicznej, </li><li>promować każdą inicjatywę skierowaną na pobudzanie życia publicznego, środowiskowego, politycznego czy religijnego, </li><li>prowadzić politykę konstruktywnej krytyki. Prowadzić ją w sposób cywilizowany, to znaczy jawny, nie pozostawiający wątpliwości z jakich pozycji wynika konkretny pogląd czy ocena - kim jest polemizujący. <p>Zapewne, jak zwykle bujam w obłokach. Wiem jednak, że możliwe do realizacji. Widzę także zaangażowanie w sprawę Stowarzyszenia Prawicy Razem. Inne środowiska np. Rodzina Trybunalska obiecuje współpracę i pomoc. </p><p>Witold K </p><p>10 lutego 2005 </p></li>


adres tego artykułu: kowalczyk.info.pl/articles.php?id=72