:: Oświadczenie
Artykuł dodany przez: Witold K (2005-10-25 15:34:22)

Artykuł: <p style="text-align: center;"><span style="font-weight: bold;">OŚWIADCZENIE</span> </p><p>Działalność pana Witolda Maćkowiaka, polegającą na ustalaniu nicków oraz na opublikowaniu Listu do gazety <a href="images/mackowiak.pdf">&gt;&gt;&gt;tu&lt;&lt;&lt;</a><br /></p><div style="text-align: center;"><br /></div> traktuję jako niezręczność podyktowaną emocjami. Poniżej zamieszczam, mój komentarz do Listu, którego, obecnie, nie mam zamiaru upowszechniać w innych środkach przekazu. <p /><div style="text-align: center;"><span style="font-weight: bold;">Panu Witoldowi Maćkowiakowi i jeszcze nie ujawnionym nickowcom, do sztambucha.</span></div><p>&nbsp;</p><p>W Tygodniu Trybunalskim nr 42/2005 można zapoznać się z listem do redakcji, w którym to liście pan Witold M wyraża zadowolenie z przeprowadzonego (kilka miesięcy) dochodzenia w spr. podanych przez pana Maćkowiaka, wybranych nicków z forum &#8222;gazety.pl&quot;. </p><p>Sprawa dotyczy powstającej powoli acz konsekwentnie praktycznej realizacji społeczeństwa obywatelskiego - debaty publicznej. Internet to dobre miejsce nieskrępowanej wymiany opinii, poglądów, ocen. Z tego powodu należy robić wszystko, aby ta forma publicznej debaty mogła się rozwijać. Aby sprawa nrAG-..., RSD-...../05 mogła przynieść społecznie pozytywny wynik, nie może realizować jednostronnego punktu widzenia. Osobą szczególnie poszkodowaną w internetowym forum &quot;gazety.pl&quot; nie jest tylko Witold Maćkowiak, (co wynika z listu do TT), jest nim na przykład Witold Kowalczyk. Poszkodowani w tej &#8222;debacie&#8221; to przede wszystkim przeciwnicy referendum. Przy tej okazji jest pytanie do &quot;Agory SA&#8221;, dlaczego popełniła wykroczenie polegające na dopuszczaniu chamskich postów na forum &quot;gazety.pl&quot; Dla sprawiedliwości, należy zdać sobie sprawę z faktu, że to strona tzw. &quot;referendowców&quot; uruchomiła spiralę internetowego i nie tylko - chamstwa. </p><p>Do meritum. </p><p>Z początkiem 2005 roku, Pan Witold Maćkowiak postanowił bocznymi drzwiami (referendum) dotrzeć do prywatnie niezagospodarowanego biznesu, jaki można na samorządzie robić. Osoba, ze zdecydowanie innym niż Samorząd doświadczeniem, podjęła działania, których celem miało być realizowanie się w Samorządzie. Nie mogłem przejść nad tym bez reakcji. Pan, bowiem, zdążył pokazać w praktyce jak rozumie i jak realizuje formy wpływania na decyzje. Pokazał także jak niesamodzielni ludzie z jego środowiska, pełnią funkcje w Samorządzie. Nie przeszedłem - www.kowalczyk.info.pl , www.mojpiotrkow.pl.... </p><p>Pana Witolda Maćkowiak i jego sztabowców, (w tamtym czasie) ich próba zdobycia Samorządu - zwyczajnie przerosła. Energia zużyta na, miesiące przygotowywań do &quot;akcji&quot; została, jak balon zbytnio nadmuchany, przekłuta szpilką braku zaufania odpornych... Jak wiadomo wydostające się powietrze z przebitego balonu wywołuje huk, w naszym przypadku wywołało szum. Wydawać by się mogło, że niektórym do tej pory szumi. Duma (w swoisty sposób rozumiana, nie przydatna w publicznej służbie) jednak została i dobrze. </p><p>Reasumując. </p><p>Żeby badanie i upublicznienie sprawy internetowego wydarzenia z czasu piotrkowskiego referendum, dobrze wpłynęło na poziom i kondycję lokalnej publicznej rozmowy, należy zbudować nowe forum, które będzie szanowane. Internetowa debata, która już odbyła się, wiele powiedziała o lokalnych osobach i środowiskach, ambicjach i ich konsekwencjach dla mieszkańca i wyborcy. Pan Witold Maćkowiak, zlecając poszukiwania, pisząc list do TT, także dał świadectwo - materiał do wykorzystania w kampanii do Samorządu. </p><p>Witold K </p><p>Piotrków Trybunalski, 25 października 2005<br /></p><p><br /> </p><div style="text-align: center;"><span style="font-weight: bold;">Ciąg dalszy...</span></div> <p>Są nowe dobre elementy post referendowego &#8222;rykowiska&#8221; w nr 43 TT (z 27.X. 2005) można poznać kolejne nazwiska osób, które obrażano. To dobry kierunek. Należy jednak uważać, aby sprawa nie została wykorzystana do słynnego okrzyku drobnych złodziejaszków, którzy okradając przechodnia z komórki z krzykiem łapać złodzieja, oddalili się z łupem. </p>


adres tego artykułu: kowalczyk.info.pl/articles.php?id=99