Z początkiem maja, podzieliłem się swoją refleksją na temat naszej, zachowanej przez wieki - tradycji majowego nabożeństwa. Majowego, bo żadne inne nabożeństwo nie wychodzi aż tak poza świątynię. No - jest jeszcze Boże Ciało. Od wieków, na każdym rozgraniczeniu dróg stawiano krzyż. W ważniejszych miejscach kapliczki. Kapliczki te ze względu na odległość kościoła parafialnego służyły i służą do dziś – widziałem to na rowerowych wycieczkach, do odprawiania niedzielnej mszy świętej. W konsekwencji... w czasach narodowej niewoli stały się miejscem patriotycznych uniesień a i merytorycznej pracy u podstaw. Na co dzień kapliczki, kościoły są miejscem, w którym składamy naszą pracę, pot i krew, poświęcenie dla bożej sprawy… Bogu jest miłe to, co jest pełne poświecenia.
Przez miesiąc maj, naznaczony swoim własnym spostrzeżeniem, obserwowałem codzienność - blado to wypadło - w szczególności mój udział... w owej. Obserwowałem, szczególnie tę, której chcę służyć, mianowicie polityce.
Ponury to obraz, ponieważ przez całą III RP nie byliśmy w stanie dochować się klasy politycznej. Piotrkowskie podwórko w tym zakresie, polityki przez małe „p”, wygląda... jak wygląda - „diabłu świeczkę panu bogu ogarek” - nie nie pomyliłem się... nie podam też nazwisk ani tytułów i innych form zabezpieczania terenu. Nie podam, ponieważ kilka postaci pozwoliło sobie wejść na głowę z ważnych powodów.... cel był głębszy i z większą perspektywą. W każdym razie, trudno jest patrzeć na widowisko, z którego także czarny PR wyłazi... jak szydło z wora. Jeszcze bardziej przykre jest to, że nie ma tych problemów w publicznej debacie. Koleżeństwo pod dywan zamiata i czeka na skok do przodu.
Zakończyłem polski maj pielgrzymką, rowerową pielgrzymką na Jasną Górę. 95 km do i 101 km z Jasnej Góry, rowerem obciążonym specjalną przyczepką wypełnioną po brzegi wyposażeniem pielgrzyma...
30 maja, po 8 godzinach w tym 5,5 jazdy docieram na Jasną Górę. Jasną Górę pełną niezliczonych grup, w szczególności I komunijnych i różnojęzycznych. Na polu namiotowym stoi już namiot. To namiot pielgrzyma, który od 8 lat, przemierza na pieszo po polskich diecezjach nawiedzając sanktuaria. Robi to za wiedzą stosownych biskupów, dziekanów, proboszczów... To psycholog, prowadzący własną poradnię, wykłady i bieżące badania, który w przerwie zawodowej zabiera namiot, podstawowe wyposażenie i przemierza kraj służąc po drodze swoją wiedzą i doświadczeniem. Prostuje ludziom „ścieżki w ich głowach”. W innym miejscu (Aula Jana Pawła II) przez cały dzień 31 maja trwa konferencja na temat magii. Temat konferencji „Magia - cała prawa” Konferencja porusza problematykę w najszerszym jej aspekcie. Każdy może wejść wysłuchać, uczestniczyć w dyskusji zakupić literaturę.
Reasumując
Owszem nie jest tak, że to w obecnym czasie różnego rodzaju pijarowcy doją naiwniaków. Zawsze tak było. Trudno dopust. Wielu, z owych, źle czuje się w swych rolach... ale poszli w zaparte. Wyjdą stamtąd i znów będą normalni. Demokracja jak wiemy to siła motłochu (pożeraczy reklam...) kierowana przez nowoczesne techniki manipulacji.
Chciałem wykazać w pierwszym na www.trybunalscy.pl blogu (zapraszam piotrkowian do zakładania na portalu własnych blogów)... wykazać, że zawsze byli są i będą Ci, którzy swoją jasnością świecą i dzięki nim przetrwamy.
Zapraszam w tym miejscu pana Jana do poinformowania nas Piotrkowian o celach misji, jaką realizuje pielgrzymując po Polsce. Chcemy na trybunalskich.pl powrócić do działu „pozytywnie zakręconych” Na starej stronie był taki dział – „pozytywnie zakręceni” My tu na portalu, czekamy na postaci, środowiska, które zdaniem czytelnika serwisu winny znaleźć się w takim dziale. Mamy już poszukiwaczy staroci z Grupy Eksploracyjno – Kolekcjonerskiej, wcześniej pod nazwą Sekcja Poszukiwaczy przy Towarzystwie Przyjaciół Zabytków Ziemi Piotrkowskiej i kolegę Roberta Szalę, który pokazał nam środowisko. Kto teraz?..
3 czerwca 2008
http://kowalczyk.info.pl/articles.php?id=230
|