Nie będzie o rodzinach, powstańców, akowców, solidarnościowców... skazanych na problemy: Zaplutych Karłów Reakcji, Ciemnogrodu. Oszołomów, Moherów.
Naznaczony w tym tekście to taki, który niesie pewną wartość - spuściznę, choćby jej nie chciał... . Głównie chodzi o tych, (nazywam ich opróżniacze rondla) którzy wbrew pozorom nie dzielą się wedle politycznych podziałów: ze współczesnymi tego podziału konsekwencjami; partyjnymi, ideowymi. Działają w niszy jaka powstaje między formalnymi podziałami. Jeśli wskazać pewne antywartości, które nazywamy narodowymi przywarami to... mamy nie ciekawy obraz. Zakładamy tedy rożnego rodzaju garnitury, odgradzamy się; pozycją, paragrafem, procedurą, przynależnością do ważniejszych i... trwamy, każdy przy swoim.
Podzieliliśmy się na obozy (grupy przetrwania) i to nam wystarcza. Nie mamy z reguły czasu na przegląd swoich, ważne że swój... tu i teraz. Jeśli nawet nie swój a można nim przyłożyć innemu to dobrze. Nasze górą. Mało kto zadaje pytania, czy ten harcerz co w mundurze chodzi to aby harcerz. A tym czasem... przynależymy do tej kuźni, której podwaliny znajdujemy, jak to nazwę, w kodzie genetycznym. Tam się tli późniejsza agenturalność czy ideowa naiwność. Czym dalej w las tym więcej drzew.
W pewnym momencie okazuje się, że odwrotu nie ma. No więc w zaparte... mało kto jeszcze wie o co poszło. Owszem... ale to jest sytuacja dla graczy w konkretnym czasie i na konkretnym boisku. To co... dalej mam opisywać sytuacje np. z ZEŁT-u. Pewnie nie ma takiej potrzeby. Zwłaszcza po zamieszaniu jakiego dokonali kolejni imperatorzy, czytaj rada nadzorcza... z za biurka i w międzyczasie... bo to imperium przyduże i .... karbowy pogania. Pisałem o tym w tekście o „Wkręconych”.
Uważam, że Zbigniew Fałek jest dobrze „naznaczony” a na ten przykład Heniek Robak źle... Lepiej żeby członkowie związku zawodowego, który Owy zakładał (w latach junty wojskowej) w ramach zadań zleconych nie dochodzili swojej historii. Powie ktoś przecież Heniek nie kandyduje do zarządzania firmą a ja zapytam czy aby na pewno nie?... To oddzielny temat, którego nie da się pod dywanem trzymać.
Czy ministrant to jeszcze kontroluje czy już się tylko ewakuuje...
witold k
2 lipca 2008
|