Tym razem, formą Listu do Przyjaciół, chcę zwrócić uwagę na fakt, iż IPN Oddział Łódź podejmuje się opracowania Regionu Piotrkowskiego NSZZ „S”. Zorientowani wiedzą, że od lat w konkretnych tematach takie prace są wykonywane. Tym razem chodzi o gruntowne całościowe opracowanie Regionu Piotrkowskiego.
IPN posiada zachowane dokumentacje, zna skład personalny ówczesnych władz NSZZ”S” - nazwiska internowanych, skazanych... korzysta z tego zaplecza w swych badaniach. Da sobie radę - aby była jasność. Jednak, należy przy tym wskazać na problem pewnego rodzaju ograniczenia takich zasobów. Sprowadzają się one do analizowania np. materiałów bezpieki, które miały z góry nakreślone cele polityczne i propagandowe. Zdarza się, że są od początku do końca wirtualnym wymysłem ubeka, oczekującego premii. Jako takie wymagają analizy i wniosków spoza świata, swego rodzaju rzemieślników (historyków), którzy działają na dostępnym (ograniczonym) materiale. Potrzeba dyskusji zainteresowanych. Zresztą, praca IPN zasługuje na naszą pomoc.
Odnosząc się z najwyższym szacunkiem dla badaczy, historyków (lat ostatniego polskiego przełomu...) w szczególności skupionych w IPN zwrócę uwagę na to, że:
przez cały PRL wszelakie działania badawcze odbywały się bez odpowiednich warunków - na własną rękę i użytek. Oficjalne, podlegały ówczesnej poprawności politycznej. Były ubogie wobec braku dostępu do źródeł,
Solidarność to konglomerat, wspólny szyld różnych; grup, interesów, ideologii, które w sposób zachowawczy, tymczasowo – Sierpień 80', lata junty wojskowej - taktycznie uznały zwierzchność związku zawodowego, jego Patronat,
trwające do dziś podziały wśród byłych działaczy podziemia. Podziały polityczne, środowiskowe czy zwyczajny... wyścig szczurów,
pewnie najważniejszy. W 89' roku, rękami Solidarności, bezpieka wkładała swoich zaufanych, na kierownicze stołki nowej administracji.
...
Tymi podpunktami chcę pokazać trudności z jakimi badacze historyczni muszą się zmierzyć. IPN na co dzień mierzy się z tymi problemami. Jeśli dołożyć zjawisko PO – Pełniących Obowiązki Polaków, mamy ciężar gatunkowy, który stoi jak mur, przed spisywaniem naszej przeszłości.
Co możemy (ludzie opozycji antykomunistycznej, nie zaangażowanie w strukturach osoby) robić. Jak pomóc, dobrze, prawidłowo ocenić np. wartość materiałów bezpieki czy przydatność poszczególnych naszych działań...
Możemy.
Umówić się, że debata jest publiczna. To po to, aby dotrzeć do jak największej ilości uczestników czy obserwatorów tamtego czasu.
Nie dopuścić do nowego podziału na wzór byłego ZBOWID-u.
Oddać głos każdemu, bez wyjątku każdemu, kto ma coś do powiedzenia czy pokazania.
Potencjał, obudzony zrywem solidarnościowym, rozlał się tak wielkim strumieniem, że dotykał niemal wszystkich społecznych, politycznych, religijnych obszarów narodowego trwania. Zjawisko narodowego zrywu, czasu ostatniego przełomu, daleko wykracza poza zachowane materiały czy obecnie kierunki badań. Na przykładu Duszpasterstwo Ludzi Pracy i dzisiejsze duszpasterstwa zawodowe. Polityczne uwikłania NSZZ „S”... wczoraj, dziś, jutro.
Reasumując. Zwracam się w swoim imieniu, w imieniu Oddziałowego Biura Edukacji Publicznej w Łodzi, także Pani odpowiedzialnej za Region Piotrkowski do osób i środowisk o stosowną pomoc. Portal trybunalscy.pl zaprasza do Grupy tematycznej, w której odbywa się codzienna robocza praca, także do publicznych wypowiedzi na poruszane tematy. Informuje przy tym, że niebawem odbędzie się w Piotrkowie spotkanie organizacyjne, ustalające nasze możliwości współpracy.
Przykładowe arty powiązane:
Ogólna DLP Grupa Robocza Solidarność Wojenna
...
witold k
5 sierpnia 2009
|