Zapraszam Zapraszam na prywatną stronę, na której zamieszczam swoje opinie i poglądy na otaczający świat - zapewne tendencyjne czy skrajne, ale moje. Do tego typu działalności pcha mnie ponad 50% absencja wyborcza moich rodaków. Okazuje się, że wszechobecne masowe media nie są w stanie zmobilizować większości naszych rodaków do aktywności społecznej czy politycznej. Kampanie wyborcze tego stanu nie poprawiają. W wyborach udział biorą działacze i ich otoczenie, reszta siedzi w domach. To nie jest dobry stan, bo przecież każdy z nas powołany jest do służby i podświadomie chce być przydatny w życiu społecznym swojej miejscowości czy idei. Z drugiej strony grupy sformalizowane zostają same i gotują się we własnym sosie - brak im bezstronnej perspektywy. Siłą ich przetrwania (często) jest zbędna rywalizacja z podobnymi sobie. Istniejące gazety, czasopisma stacje radiowe itp. .. to przede wszystkim miejsca pracy. Decyduje zatem (o przekazywanej treści) właściciel, który zwraca uwagę na tzw. polityczną poprawność i reklamodawców. Reszta jest mniej ważna. Można to zmienić i trzeba, zapewne media te czekają na rzeczową krytykę od swych konsumentów - czytelników, słuchaczy ... Mam (może naiwną) nadzieję, że potrzeba nam miejsc swobodnej wymiany opinii i ocen, poddawanych krytyce - nie mylić z poprawnością, która często gubi istotę i staje się hamulcem miast bodźcem. Internet wydaje się tu narzędziem wręcz doskonałym. W wolnej chwili (a więc bez burzenia codziennych obowiązków) można wziąć udział w takiej czy innej wymianie opinii - i w ten sposób ubogacać się, z jednej strony, służyć swoją wiedzą z drugiej. Istniejące na piotrkowskich internetowym rynku fora dyskusyjne nie są wykorzystane. Może dlatego, że są natury ogólnej. Nasza państwowość przetrwała dzięki funkcjonowaniu w małych grupach przekazujących idee i wartości, w czasie narodowych niewoli. Coś z tego zostało do dziś. To dobrze, ale mało jak spojrzeć na frekwencję wyborczą. Już dziś (dzięki stronie) posiadam wielu komentatorów tekstów zamieszczonych w sieci. Chciałbym to rozwijać dalej i w przyszłości przejść na prawdziwe forum dyskusyjne pełne życia i propozycji. Na pewno znajdzie się forum, które nas przyjmie, może stworzymy własne? Zapraszam do współpracy - rzeczowej krytyki, pomocy. 10. lutego 2003
|