W sytuacji, w której około 60 % uprawnionego społeczeństwa nie bierze udziału w wyborach, nie można w bieżących rywalizacjach elit, używać argumentacji wyborczej czy referendalnej. Należy podjąć, wielowątkowe przemyślane starania o pobudzenie społeczeństwa do zainteresowania się życiem społecznym, potem politycznym – jakością elit. Po osiągnięciu tego celu, będzie można używać retoryki wyborczej, referendalnej. Wtedy taka retoryka będzie miała podstawy i szanse na rozwiązywanie nabrzmiałych spraw czy zjawisk. Obecnie służy do gabinetowych przetasowań na górze, jesteśmy, mieszkańcy Piotrkowa Trybunalskiego, wymownymi tego świadkami.
4 marca 2005
|