szukaj:

Modlitwa do Błogosławionego Jana Pawła II

Menu
W małej ojczyźnie
W dużej ojczyźnie
W Europie
Listy do przyjaciół
o sobie
woda

Prawica RP w PT
Radni V kadencji
inne
forum
strona główna
katalog stron
kontakt
Inne
działy artykułów
subskrypcja
informacje o nowych wersjach na twój mail!
Statystyki
userów na stronie: 0
gości na stronie: 21
Personalne umorusanie

kolejny głos w spr. podniesienia frekwencji wyborczej Polaków. Jestem bowiem przekonany, że zachowawcza postawa większości wynika także z subiektywnej oceny liderów. Tym razem o ambicjach jednostki. Bolek, magister bez dyplomu, jak chodzi o półkę wyższą. Waldek, Krzysiek, Michał, .... i cała reszta choćby Zbyszek czy Wiesiek albo Zenon czy Heniek. Przemożny wpływ jednostki na życie publiczne, oczywiście jest znany i nieunikniony. Napoleon Bonaparte, Adolf Hitler, Józef Wisarionowicz ... to wiemy.


Przywołane tu osoby pokazują (ich osobiste wzloty i upadki, czy bieżące trwanie) niesamowitą treść - emocje. Ukazują znaczenie problemu i konsekwencje. Konsekwencje dla konkretnej osoby i to jest mniej ważne. To co ważne i na co zwracam uwagę, to potrzeba ogarnięcia zjawiska i próba ukierunkowywania go ku dobru wspólnemu. Ambicje, (w tym przerośnięte ambicje) proponuje rozpatrywać z pozycji zewnętrznych.

Dla przykładu. Obecne, sztaby i persony, obrońców Bolka wiele tu wyjaśniają. Ci, którzy go wyhodowali następnie pomniejszyli, znów Go bronią. Powstaje pytanie w czyim interesie to balansowanie? Jaka odpowiedź. W interesie z dnia. Nie ma reguł są interesy, a nowoczesne techniki manipulacji, odpowiednio do potrzeb strategów (też z dnia) gawiedzi to zaserwują. Należy tu dopowiedzieć, że oprócz bitwy o przetrwanie jednostek, toczy się równoczesna bitwa o przetrwanie grup. Grupa w tej sytuacji to z reguły wirtualny byt albo najemnicy jednostki, wewnętrznie sfrustrowani swoją pozycją. Codzienność mogąca trwać latami (dziesiątkami lat także), to zaszufladkowanie osoby, sprawy i trwanie w takim stanie. Nadmiar spraw, obowiązków, problemów, jakie spadają na dzień powszedni jednostki tu nie pomaga – raczej umacnia i nawarstwia problem.

Co robić, przecież ambicje jednostek (także) stymulują, napędzają, budują. Porządkują stosunki w naturze i nie sposób w trakcie trwania ekspansji ocenić źródła owego. Jednostki wybitnie umotywowane, (jak kameleon) raczej kolor zmienią niż odpuszczą. Przez tysiące lat tak było, (w Izraelu i na Bliskim Wschodzie tak jest do dziś), jednostki likwidują jednostki i już. U nas także, jednostka chętnie by zlikwidowała jednostkę. Niestety narzędzia, które ma likwidują owego jedynie z pamięci – z codziennych kontaktów. To kumuluje napięcie, które często konsumuje się w sposób zgoła przykry, szkodliwy – czasem beznadziejny.

Do meritum. Jeśli w danej grupie, (choćby nie wiem jak poróżnionej czy żerującej w tym samym korycie) podejmie się temat uczciwie i do końca, to światło w tunelu można zobaczyć. Dokładniej - jeśli podejmie się pełen wysiłek, to można określić źródło światła i bezpieczną ścieżkę biegu. Sadzę, że bieżące i publiczne porządkowanie tej sprawy ma zasadnicze znaczenie na drodze pomniejszania społecznej i obywatelskiej abstynencji. Może być siłą sprawczą w konsolidacji grup czy środowisk – z tego wynikający ich awans społeczny i polityczny, zapewne przyczyni się do poprawienia kondycji społeczeństwa obywatelskiego.

Tak myślę ...

Witold K | 16.04.2005 komentarz[0] |
Kalendarz
Listopad
Nd Pn Wt Sr Cz Pt So
 12
3456789
10111213141516
17181920212223
24252627282930
Ankieta
Piotrkowska prawica, - co to jest?
Byli solidarnościowcy
Nie ogarnięta myśl - rozgardiasz
Potrafię ją wskazać
Znam liderów
Ofiary lokalnych układów
Odległa przyszłość.

[wyniki | ankiety]
Menu użytkownika
Nie masz jeszcze konta? Możesz sobie założyć!
ˆ 2002-2017 Witold Kowalczyk. Wszelkie prawa zastrzeżone.
0.015 | powered by jPORTAL 2 & UserPatch