Niezorientowanych i młodych informuję, że Nocna Zmiana to tytuł filmu Jacka Kurskiego pokazujący paniczną ucieczkę „........” przez samym sobą i grupę na tej panice żerującej. To także czas rozsądnych, którzy z dwojga złego, wybrali drogę pod wiatr poprzez czasową, jak się okazało wieloletnią, migrację z życia publicznego.
Czy można mieć nadzieję, że wybory do parlamentu AD 2005 dadzą szansę na powrót do Solidarnościowej rewolucji? Rewolucji przerwanej przez Lecha Wałęsę i popleczników, 4 czerwca 1992 roku.
Ja, taką nadzieję mam i pokładam ją w osobach Państwa parlamentarzystów wybranych 25 września 2005.
Sądzę, że wciągu najbliższych dni: kurz, bród i inne nieczystości kampanijne opadną i nowo wybrani parlamentarzyści usiądą do stołu. Wykorzystają nadchodzący czas tak jak tego oczekuje nowa nadzieja w ludziach i nowa szansa na urzędach i funkcjach.
Nocna zmiana 2 to oczywiście nie – jak było, tryumf współpracowników - „wallenrodów” i esbeckich powiązań, tylko głęboki wdech i długa merytoryczna służba, katolickiej, Ojczyźnie i Europie.
Oczekiwałbym, jeśli mi wolno, że nowo wybrani parlamentarzyści powołają wspólne poważne biuro. Że wykorzystają w sposób maksymalny nowoczesne środki i narzędzia. Biuro, które podejmie współpracę z każdym chętnym, który może wnieść swoją wiedzą, doświadczeniem cegiełkę do porządkowania i prowadzenia lokalnych ojczyzn. Mam nadzieję, że jawność działań takiego biura, jego otwartość i nieskrępowana możliwość realizowania się idei i osób przyczyni się do społecznej akceptacji polityki jako takiej.
|